Postanowienia noworoczne- ale po co…?

3…2…1…Szczęśliwego nowego roku! 

Doczekaliśmy 2023- najwyższa pora kupić nowe kalendarze i organizery, chociaż i tak większość z nas zapomni o ich istnieniu po miesiącu albo stwierdzi, że zapisywanie celów i ważnych dat nie jest dla nich… 

A co z postanowieniami noworocznymi? 

Przyjęło się, że z każdym nowym rokiem wypada stworzyć listę rzeczy, które chcemy albo osiągnąć, albo zmienić. 

Przyjęło się, że Styczeń jest miesiącem diet i rzucania nałogów- to czas, w którym kluby fitness pękają w szwach, a na półkach sklepowych jest jakby mniej warzyw i owoców, a kolejki do popularnych fastfoodów wydają się mniejsze niż do tej pory. 

Jakie są najczęściej wymieniane postanowienia noworoczne? : 

-rzucenie palenia papierosów/ picia alkoholu, 

– przejście na dietę, 

– schudnięcie, 

– regularne chodzenie na siłownie, 

– oszczędzanie pieniędzy, 

– nauka języka obcego, 

I wiele, wiele innych… 

Kiedy wpiszecie w Google “postanowienia noworoczne” w proponowanych pojawią Wam się takie frazy jak: “jakie można mieć postanowienia noworoczne?”, “Jakie postanowienia noworoczne dla dziecka?” i moje ulubione: 

“Po co postanowienia noworoczne?” 

No właśnie- Po co? 

Rozumiem, że dla wielu osób początek nowego roku jest swego rodzaju symbolem świeżości i nowego początku- więc wydawać by się mogło, że to idealny czas na wprowadzanie w życie zmian. 

Jednak jak wiemy, większość ludzi w swoich postanowieniach wytrwa miesiąc, może dwa… 

Jednak oczywiście są tacy, którym się udaje!  

Nie zrozumcie mnie źle- nie próbuję Was teraz przekonać do tego abyście absolutnie rezygnowali z tej małej tradycji jaką jest układanie noworocznych planów i postanowień, jednak na przestrzeni paru lat utarło się, że jest to konieczne i niezbędne, aby rozwijać się i stawać się lepszym. 

Warto zaznaczyć też, że niezrealizowanie pełnej listy celów nie jest żadną porażką. 

Ba!- zrezygnowanie z wcześniej ułożonej listy również nie jest powodem do wstydu! 

Pamiętajcie, że każdy moment jest dobry na zmiany albo podejmowanie nowych aktywności- nie musimy z tym czekać do każdego 1 stycznia. 

A jeśli jest wśród Was ktoś, kto w ogóle nie jest zainteresowany tworzeniem noworocznych postanowień- to też dobrze! 

Żyjcie, pracujcie, róbcie wszystko zgodnie z samym sobą. 

A w Nowym Roku życzę Wam zdrowia- nie tylko fizycznego, spokoju i duuuużo miłości- od innych, do innych, a przede wszystkim DO SIEBIE. 

Scroll to Top